Ile swiss jest w „Swiss Made”?
Czy każdy szwajcarski zegarek jest naprawdę szwajcarski? Otóż nie, ponieważ na takie miano zasługują tylko te marki, które spełniają kilka rygorystycznych przepisów, a w szczególności jeden, o którym nieco więcej niżej. Biorąc pod uwagę dominację zaawansowanej cyfryzacji, która usilnie próbuje wyprzeć czasomierze z obiegu (na szczęście nieudolnie, a przynajmniej nieskutecznie), prestiż tej sygnatury odkrywa niewątpliwe istotną rolę, jest bowiem gwarancją najwyższego kunsztu szwajcarskiej szkoły zegarmistrzowskiej.