Najciekawsze zegarki kwietnia 2020

Kwiecień za pasem, czas na podsumowanie tego miesiąca, sprawdzić nowości, co było najciekawszego w tym okresie. Z powodu pandemii na największe hity musimy poczekać do maja, dlatego wyróżniliśmy zaledwie trzy modele w kwietniu.

G-SHOCK DW-5610SUS-5ER

DW-5610SUS z dodatkowym paskiem w zestawie to nowość w serii. Dotychczas nie było takich zestawów G-Shock. Ostatnimi czasy coraz więcej marek stosuje taki zabieg. Oryginalnie DW-5610 ma założony klasyczny pasek charakterystycznych dla zegarków G-Shock z tworzywa. Drugi pasek jest nylonowy. Całość zapakowana w ekologiczne, oryginalne pudełko z grubego kartonu co jest także inne w marce. Drugą innowacyjną rzeczą zastosowaną przez japoński brand jest teleskop quick-pin. Jeśli daje się w zestawie dwa paski to trzeba klientowi dać możliwość samodzielnej wymiany bez konieczności chodzenia do zegarmistrza, w przeciwnym wypadku idea nie ma praktycznego sensu. Dlatego Casio umożliwia nam szybką i łatwą wymianę dzięki tym teleskopom quick-pin. Liczę, że staną się one nowym standardem zegarkowym.

Sam zegarek DW-5610SUS-5ER jest w kolorystyce militarnej, odcieniu khaki charakterystycznym dla wojsk brytyjskich. Niewielką część koperty pokrywa kamuflaż moro, pomiędzy ramką koperty a wyświetlaczem. Modele 5610SUS to nadal te same znane gabaryty serii 5600, tutaj nic się nie zmieniło. Kształt kostki, który kochamy nadal zadowala w niezmienionej formie.

Świetną sprawą jest to, że nadal możemy cieszyć się tą słynną serią 5600 dzięki nowym kolorom. Dlatego te zegarki nadal nam się nie znudziły i potrafią sprawić radość.

Adriatica Worldchampion A1964.5253MLE

Worldchampion to powrót do klasyki zarówno w stylistyce jak i zastosowanym mechanizmie. Nazwa i wzór mocno przypomina Atlantic Worldmaster, podobne są czcionki, nazwa i nawet grot sekundnika. Ale… wiecie, bardziej mi się podoba Adriatica.

Szwajcarski werk mechaniczny, manualny Sellita FHF. Nieskomplikowany mechanizm bez datownika i ręcznie nakręcany nie wymaga wielu kamieni, dlatego 17 sztuk zaledwie wystarczy. Zegarek Adriatica zyskał tym sposobem na lekkości. A1964.5253MLE jest niewiarygodnie lekki, nie czuć jego ciężaru w ręce. Wykończenie poszczególnych elementów stoi na wysokim poziomie, zegarek jest dwie klasy wyższej niż podstawowe wersje Adriatica. Dekielek z przeszklonym otworem typu mały subtelny fragment, inaczej pomyślany niż w aktualnych czasach, gdzie montuje się w całości przeszklone dekle. Wygrawerowano na nim napis z numerem limitacji i logiem marki.

Napisy na kopercie wykonano z retro czcionką. Szczególną uwagę przykuł napis “antimagnetic” jaki gościł na zegarkach wiele lat temu, w czasach kiedy chwalono się odpornością mechanizmu na pole magnetyczne. Dzisiaj jakość mechanizmów stoi na wysokim poziomie, kiepskiej jakości werki zniknęły z rynku wraz z erą mechanizmów kwarcowych na baterię. Obecnie mechaniki kupują osoby świadome wartości zegarków, nie ma na szczęście już miejsca na rynku na radzieckie badziewie. Dlatego dzisiaj użycie tego napisu “antimagnetic” jest tak bardzo w stylu retro. Drugim napisem wpasowujący się w powyższy retro zabieg jest “incabloc”. Oznacza on system absorpcji wstrząsów powstałych przy przypadkowych, codziennych uderzeń zegarka, przykładowo podczas wypadnięcia z ręki i uderzenia o podłogę. Masowo taki system Incabloc stosowany jest od lat 40-tych. Niestety jeszcze w początkowych latach 90 taka wrażliwość była powszechniejsza przy zalewie wspomnianego dziadostwa w zegarkach. Dziś jest standardem w mechanikach firm zegarmistrzowskich i nie ma potrzeby się już tym chwalić, dlatego napis również zniknął z tarczy. Myślę, że starsi wielbiciele zegarków męskich oraz ci młodsi posiadający zegarki po dziadku, wiedzą doskonale o czym mowa i docenią środki ozdobne Adriatici zastosowane w modelu Worlchampion, które wiernie naśladują zegarki minionej epoki.

Zamontowano szkiełko wypukłe i szafirowe. Nie wyobrażam sobie innego typu w klasycznym zegarku ale na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że jest to wypukły szafir - nietuzinkowy szkopuł, rzadko występujący nawet w tej cenie.

Pasek skórzany z gładkiej skóry z białymi nićmi charakterystycznymi dla ręcznego szycia. Przykładasz taką skórę do ręki i czujesz, że to będzie wspaniała przyjaźń. Komfort noszenia jest bez zarzutu, naprawdę lubię go nosić.

Limitacja ograniczona do zaledwie 199 sztuk! Nie ma co się zastanawiać zbyt długo, piękny zegarek do kolekcji w stylu dziadkowym.

G-SHOCK Carbon Core Guard GA-2110SU-3AER

Basicowy model G-Shock ale z karbonem w kopercie w atrakcyjnej cenie. Świetny zegarek żeby zacząć przygodę z marką G-Shock. Ma wszystko co powinien. Brak dodatkowych ficzerów ponad podstawowe funkcję nie jest wada jeśli szukamy ładnego zegarka na rękę, wskazującego dokładnie czas, który jest wodoszczelny i pozwoli nam na pływanie z rekreacyjnym nurkowaniem. Zegarek G-Shock GA-2110SU-3AER ma podwójne podświetlenie, stoper i timer bardzo przydatne od czasu do czasu oraz budzik z funkcją drzemki.

Zegarek wyszedł w śmiałych wersjach kolorystycznych. My wyróżniliśmy zielony z uwagi na militarną modę w tej marce. Drugim kolorem jest żółty, bardziej damski, choć niekoniecznie, zależy od stylizacji. Taki zegarek jak GA-2110SU-3AER potrzebuje każdy w swojej kolekcji, wytrzymałym tak, że można zabrać na jakąś przygodę i się o niego nie martwić oraz spełni swoją podstawową funkcję.