Premiery G-Shocka — coś więcej niż zegarek
Technologia zegarków Casio G-Shock jest bardzo spójna z ogólną filozofią producenta, ale i równoznaczna z tym, co w sobie zawiera — nigdy nie ustaje w doskonaleniu i nie spoczywa na laurach. I chociaż ich wygląd nie zawsze zaskakuje, bo zachowując główne cechy kolekcji, krąży wokół tego samego zegarkowego DNA, to nawet dwa bardzo podobne do siebie modele mogą być skrajne różne pod względem dostępnych funkcji.
Bluetooth z pozycji nadgarstka
Funkcja ta pojawiła się w modelach G-Shock już kilka lat temu. Producent udoskonala jednak wcześniejsze propozycje i ubiera je w nieco inną szatę. Kompatybilność najwytrzymalszych zegarków świata z telefonami opartymi o niemal wszystkie systemy operacyjne jest coraz wyższa, skuteczniejsza i niezaprzeczalna. GST-B200, bo o nim mowa, to świetna i uniwersalna propozycja dla prawdziwych mężczyzn, którzy cenią niebanalne wzornictwo i nowinki technologiczne. Wszystkie charakterystyczne właściwości tej linii (wytrzymałość, wodoszczelność) są pewne jak śmierć i podatki, jednak za sprawą modułu Bluetooth otrzymujemy typowy smartwatch, który nie zniszczy się przy byle pierwszym upadku czy uderzeniu. Karbonowo-stalowa konstrukcja wpisuje się w nowy nurt promowany przez Casio, a mianowicie Carbon Core Guard. Zasilanie solarne utrzymuje go w pełnym chodzie non stop, ładuje go bowiem światło sztuczne i dzienne. Zarówno w tym, jak i kolejnym modelu do obsługi zaawansowanej funkcjonalności Bluetooth konieczna jest dedykowana aplikacja kompatybilna z telefonem, dzięki której jego obsługa będzie banalnie prosta.
MudMaster, z którym odnajdziesz się wszędzie!
Coraz częstsza kombinacja, która eliminuje funkcję Wave Ceptor i zastępuje ją rozwiązaniem Bluetooth, pozwala na otrzymanie równie precyzyjnego wskazania godziny, co jej sterowany radiowo odpowiednik. Niemal każdy telefon podłączony jest obecnie do sieci internetowej, dzięki czemu, również zegarek prezentuje najdokładniejszy czas na świecie. Najnowszy model Casio G-Shock to jednak coś więcej niż czasomierz. To unikatowy przykład czasomierza zamykający w sobie wielofunkcyjne urządzenie, mogące mierzyć się z profesjonalnymi smartwatchami, mają wciąż przewagę konstrukcyjną, a coraz częściej i funkcjonalną. Prawdziwym zaskoczeniem jest funkcja Location Point. Czym jest i jak działa? Przypomnijmy sobie sytuację, w której nie mogliśmy znaleźć naszego auta na olbrzymim parkingu lub po leśnym spacerze, gdzie wszystkie ścieżki wyglądają tak samo. Triki związane z przykładaniem klucza do głowy i włączanie alarmu nie zawsze się sprawdzają, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest lokalizator wkomponowany w GG-B100. Wysiadając z pojazdu, uruchamiamy wspomnianą funkcję – w tym momencie czasomierz zapamiętuje nasze położenie, co porównać można do przypięcia pinezki w mapach smartfonów. Jeśli po kilkugodzinnym maratonie w galerii handlowej lub zwiedzaniu miasta nie do końca wiemy, jak wrócić do samochodu, wówczas wskazówka pokazuje kierunek, w którym powinniśmy podążać, by dotrzeć do zapisanej na początku lokalizacji.
Model ten nie służy jednak tylko do ratowania z opresji. Podobnie jak wcześniejsze warianty serii MudMaster, model GG-B100 wyposażony jest również w termometr, barometr, wysokościomierz oraz cyfrowy kompas. Warto jednak wspomnieć, iż Casio pamięta o fanach aktywnego spędzania wolnego czasu, ponieważ z pozycji zegarka możemy liczyć kroki, bez konieczności doposażenia się w osobne urządzenia.
To dziś, a co jutro? Zegarki przyszłości
Futurystyczne projekty czy nieposkromione innowacje coraz częściej stają się rzeczywistością. Jeszcze kilka lat temu na wszystkie pytania dotyczące lokalizowania pozycji z poziomu czasomierza musieliśmy odpowiadać przecząco. Dziś jednak bez wahania polecamy MudMastera, z którym absolutnie się nie zgubimy. Ciekawe, jak wiele z tych zastosowań ułatwiłoby Tomowi Hanksowi, wydostanie się z bezludnej wyspy w filmie „Cast Away — poza światem”? Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że te i wiele innych modeli zegarków Casio z serii G-Shock znajdziecie na naszej stronie demus-zegarki.pl w niezmiennie atrakcyjnych cenach.
